Jak rozumieć pojęcie współćzesne? Współczesne malarstwo to jeszcze Fangor, Opałka i Dwurnik – działają na obecną rzeczywistość, ich prace sprzedawane są na aukcjach. Artyści jednak nie żyją – nie powstają nowe obrazy. A żyjący? np. Leon Tarasewicz, Jarosław Modzelewski? Niby żyją, niby tworzą, ale powoli już stają się kamieniami milowymi w historii polskiego malarstwa, ale jednak kamieniami milowymi przy drodze, którą podróżujemy już dalej. Nie kwestionując współczesnej pracy twórczej tych artystów, odnosi się wrażenie, że wszystko biegnie już dalej. Już sztafeta idzie do przodu, autokar naszego życia jadąc w pędzie w kierunku śmierci mija malarski krajobraz. Modzelewski i Tarasewicz zostali już z tyłu a za oknami widzimy ich studentów: Igor Przybylski, Irmina Staś, Sebastian Krok. Mało tego, hasło „MŁODA” biegnie do przodu i już mija ich w pędzie. Już nie tacy młodzi, już nadchodzi nowe.
Malarstwo bez nerwicy
To wszystko jest jak wymiana komórek w ciele, non stop regeneracja od naskórka poprzez wszystkie inne elementy ciała. Niektóre komórki, jako kostne przetrwają dłużej – niektóre dłużej niż ich właściciel i stwórca. Z czasem jednak i one się rozsypią. Ideą artTv jest skupiać się na artystach którzy współcześnie tworzą i mogą jeszcze zaskoczyć, ale nie zamykać się na tych, którzy choć nie są tu i teraz to wpływ na współczesną sztukę mają. Czyli głównie żywi, ale nie ma co wykluczać martwych (fizycznie) jeśli żyją współcześnie ich prace. Artyście często działają na rzeczywistość wiele lat po swoim zgonie. Aczkolwiek nie chciałbym wykluczać także tych, którzy zostali kompletnie zapomniani. Czymś bardzo ciekawym byłoby odnalezienie kilku takich nazwisk i wskrzeszenie ich dzieł. Konkludując współczesne malarstwo w możliwie szerokim rozumieniu tych słów.
O sztuce w sposób związany ze sztuką
ArtTV jako dzieło artysty (moje 🙂 ) samo nie jest wolne od rozmaitych artystycznych wizji twórcy.
Pierwotny był pomysł żeby przybliżać sztukę współczesną. Ową koncepcję chciałem rozwijać dwutorowo. Z jednej strony miały to być szybkie wrzutki tego co wpadło mi w oczy. Gdzie odbiorcą mam być nawet ja sam – bo często zdarza się że człowiek coś ciekawego zobaczy, rzuci się w oko jakiś artysta, ale potem w nawale zajęć to umknie. Dobrze mieć taką korkowa tablicę w internecie, gdzie można wrzucić interesujące sprawy na które człowiek natrafił. Z drugiej strony chodziło o stopniowe budowanie bazy danych – almanachu współczesnych malarzy. Natomiast wraz z rozwojem strony coraz bardziej zaczął mnie intrygować obecny świat – widziany oczyma przeglądarki Google. Dlatego staram się aby strona zawierała grafiki głównie w formie wyników przeglądarki Google, czyli żeby tak pokazywała świat i współczesne malarstwo jakim dziś wszyscy go oglądamy.