olej na płótnie
100×120 cm
Malując tę pracę, chciałem aby czuć było uderzenia pędzla. Moim celem było jednak to, żeby te uderzenia nie były nieporadne, czy namolne. Chciałem, aby były to uderzenia pędzla trafione. Budujące bryłę, kształt i kolor. Światło buduje przestrzeń i prześwieca przez cząstki owocu. Na obrazie wprost morza nie ma, ale jednak odbicia owoców nawiązują do odbić w tafli wody.
Poniżej zdjęcie w dużej rozdzielczości – po kliknięciu można obejrzeć detale:
Zdjęcia detalu pomagają zrozumieć ducha dzieła.