130×130 cm l Olej na płótnie l Obraz sprzedany
Artysta maluje światłem
Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem to magiczne zdanie – „Artysta maluje światłem”. Nie rozumiałem o co chodzi, ale bardzo mnie to zaintrygowało. Im bardziej zgłębiałem ten temat, tym bardziej było to ciekawe. Nie chodzi tylko o światłocień i stworzenie bryły. Gra świateł i cieni to powieść o kolorze. Kolor w słońcu to nie ten sam co w cieniu,tylko z domieszką białego. To kolory ciepłe i zimne, nieraz zupełnie inne barwy. Do tego dochodzi przestrzeń – malując światłem opowiadamy o przestrzeni. Malarz prowadzi wzrok odbiorcy po płótnie. To co bardzo lubię w tym obrazie to schowany we mgle budynek. Widać jedynie okna, odbijające światło zachodzącego słońca.