Obraz opowiada o linii horyzontu w stylu powiedzenia Indian – najważniejsze jest to czego nie ma a więc jest. Obraz mimo fotorealistycznego sposobu malowania ma nowoczesny postmodernistyczny charakter. Jest idealną ucieczką oczu – same tam biegną jeśli tylko jest w pobliżu. Z sentymentem wspominam ten cykl prac – malowanie tych obrazów to jak bujanie w obłokach.
Technologia malarska - czyli magia medium
Lniane płótno, faktura farby, zapach terpentyny – to wszystko jest immanentną częścią mojego malarstwa. W czasach cyfrowych, gdzie panoszy się wydruk, naturalne, klasyczne materiały stają się ogromną wartością. Co ważne – jak banalnie by to nie brzmiało, jedną z kluczowych cech obrazu jest jego materialna forma. To jest obiekt i to jest jego siła. Nie zniknie, kiedy nie opłacimy serwera. To medium jakim jest farba olejna gwarantuje setki a nawet tysiące lat trwania dzieła. Poniżej zdjęcie obrazu wraz z rewersem i zbliżeniem na sygnaturę.